Niektórzy uważają, że jego zaburzenia psychiczne i
pogłębiające się uzależnienie od heroiny bezpośrednio przyczyniły się do
jego śmierci. Napisał on jednak utwór "I hate myself and I want to die",
który był ironiczną ripostą na krążące plotki jakoby cały czas był pogrążony
w depresji i myślał tylko i wyłącznie o śmierci. Jego uzależnienie od
heroiny było związane z chronicznymi bólami brzucha z którymi lekarze nie
mogli sobie poradzić, a on sam stwierdził, że narkotyk pomaga mu nie czuć
bólu.
SAMOBÓJSTWO
CZY ZABÓJSTWO?
Zabójstwo:
Według ustaleń policji 5 kwietnia 1994 roku
popełnił
samobójstwo, strzałem z
karabinu
w usta i taka jest aktualna oficjalna przyczyna jego śmierci. Ciało
znaleziono trzy dni poźniej w jego domu w
Seattle.
Jednak powstały wątpliwości co do rzeczywistej przyczyny śmierci; bardzo
wysoki poziom
heroiny
we krwi, brak odcisków palców na broni, użycie między 5 a
8
kwietnia karty kredytowej Cobaina. Śmierć idola
spowodowała serię samobójstw fanów, a także powstanie wielu
teorii spiskowych, popartych niekiedy dowodami,
wskazujących na udział innych osób. Śledztwo dotyczące śmierci artysty
prowadził prywatny detektyw Tom Grant na zlecenie Courtney Love. Jednak
policja w Seattle zaprzestała dalszego śledztwa i uznała śmierć Kurta za
samobójstwo. Najczęściej powtarzała się teoria o zamieszaniu Courtney Love w
zabójstwo męża. Powstał na ten temat film dokumetalny "Kurt and Courtney".
Hipoteza tam zawarta znalazła wielu zwolenników, wśrod tych fanów którzy od
początku nie pochwalali małżeństwa Cobaina z wokalistką zespołu Hole.
Powstały na ten temat także książki. Po kolejnym "zbadaniu" sprawy śmierci
Cobaina, stwierdzono, że ktoś jeszcze jest zamieszany w śmierć Cobaina...
Treść raportu Toma Granta:
Kurt Cobain opuścił Ośrodek
Odwykowy w Marina Del Rey California dnia 1/4/1994 i został uznany za
zaginionego. Jak zapewne wiecie został znaleziony martwy tylko siedem dni
później.
Nazywam się Tom Grant. Jestem licencjonowanym prywatnym detektywem oraz
śledczym współpracującym z Los Angeles County Sheriff's Departament. 3
kwietnia 1994 zostałem zatrudniony przez Courtey Love (przebywała ona w
tym czasie w Los Angeles), w celu zlokalizowania miejsce pobytu jej męża
Kutra Cobaina. Pani Love została w Los Angeles kiedy ja i najlepszy
przyjaciel Kurta Dylan Carlson polecieliśmy do Seattle na poszukiwania.
Faktem jest że Carlson i ja byliśmy w rezydencji Cobaina noc przed tym jak
ciało zostało znalezione w pokoju nad garażem.
Policja natychmiast stwierdziła samobójstwo. Jednak ja nie byłem tego
taki pewien. Rzeczniczka Courtney i bliska przyjaciółka Courtney i Kurta
Rosemary Carrol też nie była przekonana o samobójstwie.
Cos było nie tak, cholernie nie tak.
Po kilku miesiącach intensywnych dochodzeń, włączając w to tuziny
nagrywanych przesłuchań bliskich znajomych jak i członków rodziny Cobaina,
doszedłem do wniosku, ze Courtney Love i Michael Dewitt (facet który był
nianią Frances Bean i mieszkał w rezydencji) są wplatani w spisek który
zakończył się morderstwem Cobaina.
Okazało się, że to nie była pierwsza próba zabicia Kurta tym niemniej
okazała się pierwszą zakończoną pomyślnie (jeśli w ogóle można tak
powiedzieć).
W grudniu 1994 zacząłem publicznie mówić o podejrzeniach okalających
śmierć Cobaina. Próbowałem poinformować publikę o szczegółach, które
poznałem. Niestety spotkałem się tylko z fizycznymi jak i prawniczymi
groźbami. Straszone były również media które chciały wyjawić ewentualne
dowody, krótko mówiąc te które chciały ze mną współpracować.
Motywowani zyskiem a nie prawda Courtney Love, jej prawnicy i Symbiotic
rock press" podjęli nie lada wysiłek aby prawda nie wyszła na jaw. Jak na
złość całej tej gorączkowej sytuacji to dochodzenie było kryte przez
wszystkie główne gazety, telewizje i radio na całym świecie. Jak już
wcześniej przypuszczałem kiedy tylko zacząłem mówić o tym co wiem światu,
nielegalne akty typu groźby, zastraszenia były kierowane w moją osobę i w
ludzi którzy mi pomagali. Szliśmy pod wiatr i nie mięliśmy żadnych szans.
Zdarzenia, fakty otaczające śmierć Kurta Cobaina są pełne sprzeczności
i niezgodności.
Więcej na temat teorii morderstwa znajdziesz na
stronie Śmierć Kurta.
Jeśli chcesz dowiedzieć się
więcej o teorii morderstwa wejdź:
ktozabilkurtacobaina.neostrada.pl
Samobójstwo:
Niezaprzeczalne jest jednak, że Kurt miał poważne
zaburzenia psychiczne, co mogło być bezpośrednią przyczyną samobójstwa. Mimo
tego, jest kilka niezaprzeczalnych faktów, że to mogło być samobójstwo.
Niektórzy twierdzą, że Kurt nie mógł dosięgnąć
spustu strzelby, a inni także, że nie mógł podnieść owej strzelby z powodu
dużego poziomu heroiny krwi (potrójna śmiertelna dawka). Dawka heroiny,
którą Kurt przyjął, zabija w godzine, góra dwie godziny. Więc był trzeźwego
umysłu jeszcze 20 minut po zażyciu narkotyków. W tym czasie, mógły wziąć
strzelbę i się zabić.
Z listu wynika, jak to nie którzy stwierdzili, że
nie był on listem samobójczym, bardziej pożegnalnym. Jednak niektóre
przesłania (Nie chce mi się myśleć, chcę umrzeć, "Bardzo cię kocham Frances,
niestety się już nigdy nie zobaczymy, bo życie to tylko przygoda..."), które
na pierwszy rzut oka, wyglądają jak list samobójczy.
Jednak tak naprawdę chyba nigdy się nie dowiemy co
było powodem śmierci Kurta Cobaina...
Dzięki
wikipedii
|